Osoby te mogą być bardziej odporne na działanie Aspartamu, choć z biegiem lat kumulowanie się toksyn w organizmie doprowadza do zaburzeń funkcjonowania układu nerwowego.
Przyjmując Aspartam pierwszy raz możemy dostać wysypki lub narzekać na silne bóle głowy.
Natomiast osoby, które od dawna mają kontakt z żywnością zawierającą Aspartam mogą przyjmować duże dawki i nie będą reagować na jego obecność w organizmie. Wszystko zależy od podatności na działanie trucizny. Niektóre osoby w ogóle nie chorują. Jednak większość stwierdza u siebie choć jeden z symptomów.
Aspartam jest neurotoksyną, która zaburza syntezę białek, przewodzenie impulsów nerwowych w synapsach i strukturę DNA. Może zatem oddziaływać na wiele organów i może wywoływać różne pozornie niepowiązane ze sobą objawy.
Wiele osób ma problemy z zebraniem myśli, czują się jakby poruszali się we mgle. Jest to stan podprzewlekły.
Po wypiciu butelki metanolu reakcja jest natychmiastowa. Aspartam działa inaczej.
Wraz z upływem czasu trucizna gromadzi się w organizmie powoli zaburzając działanie mózgu i systemu hormonalnego, który jest regulowany przez układ nerwowy.
Przyjmowanie dużych dawek tej substancji w połączeniu z węglowodanami, skutkuje obniżeniem poziomu eltryptofanu, który jest jednych z budulców serotoniny.
Serotonina - bardzo ważny neuroprzekaźnik, który bierze udział w regulacji ciśnienia krwi i czynności ośrodkowego układu nerwowego.
Na naszym rynku spożywczym możemy znaleźć wiele produktów zawierających Aspartam do których przyjmowania jesteśmy przyzwyczajeni od dłuższego czasu.
Podobnie jest z lekami - nawet tymi, które są przeznaczone dla naszych dzieci.
TO NIESAMOWITE, JAK JESTEŚMY CODZIENNIE ZATRUWANI TĄ CHEMIĄ...
OdpowiedzUsuń